sobota, 18 lutego 2012

Ciasto Guiness - Guiness Chocolate Cake



Pierwszy raz natknęłam sie na to ciasto, czytając angielskie wydanie Reader's Digest. Artykuł dotyczył angielskich najpopularniejszych ciast. Guiness cake był na pierwszym miejscu. Oczywiście, w oryginalnej recepturze zawierał leśne owoce - borówki, jarzyny i co tam jeszcze. Nigella spopularyzowała jednak odmianę czekoladową. "Dark majesty" to ciasto w bardzo nasyconym czarnym kolorze, które skontrastowane ze śmietanką na górze tworzy bardzo miłe dla oka połączenie. Pijane ciasto nasączone Guinessem smakuje każdemu i wygląda spektakularnie. Świetnie nadaje się na urodzinowy tort, można go też przyrządzić bez pierzyny z kremu na górze (kalorie...). Nigdy nie piekę w 100% według przepisu, ale trzymałam się tego:

Składniki:

* 250 ml Giunness'a
* 250 g masła
* 75 g kakao
* 350 g cukru
* 150 ml kremówki (36%)
* 250 g mąki
* 2 duże jajka
* 2 łyżeczki proszku

Dodatkowo:

* 500 ml kremówki 36%
* 3-4 łyżki cukru pudru
* 2 fixy do śmietany
* odrobina kakao

Podgrzewamy 250 ml (szklanka) piwa. Resztę wypijamy. Włączamy Back to Black (opcjonalnie jakiś irish song) i kroimy kostkę masła na kawałeczki. Piwo nie może się zagotować (alkohol wyparuje). Wrzucamy masło, mieszamy aż się rozpuści. Zostawiamy do ostygnięcia. Jajka ubijamy z cukrem aż zrobią się puszyste - dodajemy śmietanką (akurat przez pomyłkę kupiłam 12% - też działa). Masę łączymy z ostudzonym piwem i masłem. Mieszamy mąkę z kakao i proszkiem (dałam sporo kakao, masa ma byc czarna jak pantera). Miksujemy i wstawiamy do piekarnika.

Jedyna trudność jaką napotkałam w czasie pieczenia tego ciasta to czas w ktorym nabiera odpowiedniej konsystencji. Nie można go trzymać za długo w piekarniku, bo spieką się boki i góra, ale ciężko też wyjąć mokry patyczek i stwierdzić, że "już". Dlatego moim zdaniem 50 min. to za mało, zazwyczaj dopiekam ok. godziny w 180 stopniach. Ma być mokre, ciężkie, czarne. Na wystudzone przyrządzamy śmietankę. 

Ubijamy śmietankę, pod koniec dodajemy fixy i puder. Po raz pierwszy ubijałam własną bitą śmietankę - da się! Musi być oczywiście zimna. Fixy pomogą jej zachować kształt - nie rozpłynie się po bokach. 


Smacznego! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz